Jestem mamą Dawida i Adasia. 24.12.2010 i 24.09.2014 to dni, w których kolejno zmieniali moje życie - najpierw Dawid, przewrócił je o 180 stopni, potem Adaś je dopełnił.

czwartek, 13 grudnia 2012

Dzisiejsze aktywnosci wieczorne i inny sposób na kulki

Dzisiejszy wieczór był bardzo pracowity i bardzo spokojny :) Zaskoczyl mnie ...
Godzinę miedzy "dobranocka" a myciem zebów zajeły nam te oto zadania:
1) najpierw "klamerkowanie" kart do ściągniecia z blogu Wczesna edukacja Antka i Kuby w tematyce świątecznej.
2) Przesypywanie z dzbanka do dzbanka i kubka i sprawdzanie, gdzie zmiesci sie wszytko a gdzie nie. Nasz zestaw to kasztany, szyszki i troche makaronu.


Jesli chodzi o klamerki, do tej pory Dawid przypinał je tylko na stojaku do prania, na kartach mojej produkcji ( traktory) nie chciał, hmm, ale teraz moze zechcial, bo znowu 2 miesiace mineły. Robił to dzis pierwszy raz i bardzo ochoczo, bardzo. Do tego stopnia, ze kilka kart zrobil po dw razy. Dzis przerobilismy wszystkie liczby, na jutro juz wyłożyłam tylko od 0 do 5, ze wzgledów praktycznych , bo koszyk przepelniony był klamerkami...
Zabawa miała ciąg dalszy, okazalo sie ze nasze karty dobrze stoja ... postawilismy je wszystkie z tatą, ktory nam towarzyszył a Dawid popychał je do tylu, majac z tego radoche, a ja mialam jeszcze jedna okazje , nazwac liczy, ktore akurat "leca".


A ostatnio karmimy kulkami nasze zwierzaki, to zainicjował Dawid i zabawe zaczyna od wyrzucenia zwierzakow z pudelka, potem ustawiamy je w szeregu a potem D. dostaje kulki i karmienie czas zaczac. Karmimy na szybko - tylko nasladuje zwierzaki, ktore mowia ile kulek chca dostac a czasem porozkladam szybko karty, mowic ze np. lew jest dzis bardzo głodny, chce dostac az 5 kulek itd. Jak widac na zdjeciu, calosc przebiega sprawnie, uporzadkowanie - nie ukrywam , ze bardzo mi sie to podoba i raczej nigdy bym nie pomysala ze dwulatek moze nad takim czyms posiedziec nie rozwalajac tego,ze wogole moze to wszytsko tak porozkładac, ( z moja pomoca bo Dawid kula kulki w strone zwierzaków a to ja je ustawiam przed kartami) Ale i tak moje serce sie cieszy :)


niedziela, 9 grudnia 2012

Zima, pomysły Dawida

Sypnelo śniegiem w wielu krajach Europy, u nas w Berlinie równiez.
Snieg Dawid dotknie, ale docenia i chetnie zaklada rękawiczki, zeby nie bylo mu zimno w raczki. Chetnie za to brodzi w śniegu, a na weekend mial okazje pojeździć pierwszy raz na sankach, i to na takich, na których jedziła wieki temu mama Dawida :) Bardzo mu sie podobało.
Na swieżym powietrzu w pobliskim parku :


Mama wymysla zabawy Dawidowi, Dawid wymysla zabawy sobie, tak , ze mama z tata placza czasem ze smiechu. Ostatnio na topie jest wyciaganie wszelkich toreb, reklamówk zgromadzonych u nas w jednej z szuflad w korytarzu i
a) pakowanie w nie swojego dobytku i chodzenie z 5 torbami po domu ( najczesciej ofiarą padaja ksiazki)
b) nakładanie ich na siebie, łącznie z głowa i ostrozne chodzenie po pokoju o np. tak :



(Babcia na widok wnusia tak chodzacego po pokoju ( w czasie rozmowy przez skejpa): uwazajcie na niego, z reklamówkami nie ma zartow -my spokojnie ze "uwazamy".... )
Na serio, nie zostawiam Dawida jeszcze wogole bez nadzoru, nawet jesli wychodzi do innego pomieszczenia, to nasłuchuje co takiego robi (zazwyczaj da sie to usłyszec) a jesli nie słychac to podgladam co robi. W pokoju gdy jestesmy razem to i tak mam "zboczenie" przygladania mu sie,co robi, jak sie soba zajmuje :)

sobota, 1 grudnia 2012

Przykładowe lekcje Montessori do naszych materiałów :)

Znalazłam dzisiaj artykuł w sieci, w którym opisanych jest kilka lekcji według Montessori. Co więcej są tam dwie, które szczegolnie mnie interesuja - praca z czerwonymi belkami i tabliczkami dotykowymi. Tabliczki dotykowe dziś zrobiłam od poczatku do konca ( moze jutro wkleje zdjecia) a belki zostały dzis ostatecznie polakierowane. Dla zainteresowanych :
http://www.cmp3.ore.edu.pl/files/8_Maria%20Piszczek.pdf

Materiały są, wskazówki- jak to zrobić są ! Do pracy więc!

Tabliczki dotykowe - opis jak to zrobic zaczernęłam z numeru "Pobite gary". Bardzo prosto:
trzy tabliczki 10*20 cm, wyciete w markecie budowlanym, papier ścierny męża i mamy:

tabliczkę - pół na pół -



tabliczkę - raz tak raz tak


tabliczkę o różnych odcieniach szorstkosci:


Zaczynamy prace z pierwsza tabliczką, potem jak widzi sie zainteresowanie po jakims czasie wprowadza sie druga itd itd.

Pewnie idealnie byłoby miec ten sam kolor papieru. Wzorki są w rzeczywistosci prawie nie widoczne, dobrze uchwycił je tylko aparat, a na trzeciej tabliczce, nie miałam różnych odcieni grubosci papieru zeby były w tym samym kolorze. Ale i tak ciesze sie ze zrobionej roboty, mysle, ze swoje zadanie spelni.

Czerwone belki - miały byc od razu numerycznymi, ale potem pomyslałam, ze kolor niebieski zawsze moze jeszcze dojsc. Bedziemy sie uczyc na nich: krótki, długi :) Reszta belek suszy sie jeszcze wysoko na szafie:)