Jestem mamą Dawida i Adasia. 24.12.2010 i 24.09.2014 to dni, w których kolejno zmieniali moje życie - najpierw Dawid, przewrócił je o 180 stopni, potem Adaś je dopełnił.

wtorek, 3 lutego 2015

Czytam o dzieciach, bo chcę je lepiej poznać :)

Chciałam się przyłączyć do akcji Czytamy o dzieciach, ale odstraszyło mnie napisanie aż 12 postów w tym temacie. Chyba aż tak dużo nie przeczytam, bo u mnie różnie - raz czytam trzy książki naraz, potem mam przerwę i nic nie czytam a potem znowu po coś sięgam.

Tak czy owak, niezależnie od akcji, właśnie czytam - przeczytałam bądź jestem w trakcie - trzy książki:


O rodzeństwie - aby być przygotowaną na wszelkiego rodzaju zatarcia między moimi dziećmi :)
Bardzo polecam, sytuacje opisane w książce, wypisz wymaluj zatargi jakie miałam kiedyś sama z moimi siostrami. Czytając teraz, wczuwałam się jednak w sytuację kiedyś mojej mamy, taty z resztą też, ile nerwów im naszymi zatargami napsułyśmy. Byłyśmy w domu nas trzy - ja najstarsza i młodsze bliźniaczki. Samej było by mi nudno, trzymałam więc z jedną z bliźniaczek i razem "gnębiłyśmy" drugą .... jakąś chwile to trwało.... Że nie wspomnę o kłótniach dnia codziennego pomiedzy naszą trójką, każda z każda o coś :) No ale ... moi rodzice żadnej książki w temacie rodzeństwa nie przeczytali, jak reagować na to wszystko prawidłowo nie wiedzieli, reagowali na wyczucie, jak im instynkt podpowiadał. Ja po przeczytaniu książki juz wiem, jakich błędów unikać i jak reagować w pewnych sytuacjach (na przykład jest omówione szeroko, czy dawać porówno, czy nie ? Zdawałoby się , ze porówno. żeby nie było poszkodowanych. Okazuje się, że nie .... ) Książkę mamom posiadającym wiecej niż jedno dziecko zdecydowanie polecam :)














Dzikie stwory - przeczytałam już większość - i powiem szczerze, ze po kilkudziesięciu stronach naprawdę zaczęłam się bać ..... tego, ze mam aż dwa dzikie stwory w domu, z mężem bedą trzy :) Że przede mną trudne czasy, szczególnie poźniej gdy chłopcy dorosną. Najgorsze dla mnie było to, że wszystko co tam powiedziane ma niby uzasadnienie w biologii, że przeprowadzona badania, w tym mózgu. I czy można wogóle liczyć, ze może jednak nie bedzie tak źle, skoro to biologia ,,, Wiem, ze sa inne książki o wychowaniu chłopców ... muszę poczytać i skonfrontować, bo może jednak nie jest tak źle z tymi chłopakami, co ?




Jak dzieci osiągają sukces? Dlaczego ja nie przeczytałam tej książki zanim zaczęłam się fascynowac wczesną edukacją? Gdybym to zrobiła, podeszłabym do tej wczesnej edukacji z dystansem ..... a ja w pewnym momencie tylko tym żyłam, żeby Dawidowi dostarczyć rozwijajacych zadań, zabawek itd. W książce powiedziane jest, że całe nagłośnienie edukacji w latach 0- 3 było efektem jakichs badan dzieci, gdzie stwierdzono opóźnienia i ruszyła cała lawina, biznes zacząl się kręcic, wmawiano rodzicom, że wczesne czytanie, liczenie zagwarantuje dzieciom sukces itd. Okazuje sie, że to dopiero połowa sukcesu..... samo w sobie nie wystarczy. O całej reszcie można dowiedzieć się sięgajać po książkę :)



Oj, warto czytać o dzieciach, by lepiej ich poznawać, nie popełniać błędów, które nie prowadzą do rozwiązania konfliktu itd.

A co u nas? Wszystko dobrze - Adaś coraz mniej śpi w dzień. lada dzień zacznie pewnie się przekrecac z plecków na brzuszek. Od kilku dnia próbuje dań z łyżeczki, narazie tylko marchew i dynie.
Dawid krząta się po domu, w poniedziałki chodzi na sport - gimnastyke a w sródy na godzinę niemieckiego w szkole językowej dla dzieci, gdzie nauka jest poprzez zabawę.
Organizuję mu nowe pomoce na nowy rok, ale o tym nastepnym razem.