Jestem mamą Dawida i Adasia. 24.12.2010 i 24.09.2014 to dni, w których kolejno zmieniali moje życie - najpierw Dawid, przewrócił je o 180 stopni, potem Adaś je dopełnił.

sobota, 19 stycznia 2013

Coś na słuch i dotyk .. i o naszym garażu :)

Poczatek roku to wprowadzenie u nas do obiegu zajec wymagajacych sluchania i dotykania.
Uszyłam woreczki dotykowe, dwa kolory czerwony i biały ( co poźniej moze tez nadac sie do ukladania naszej falgi...), akurat taki material sie nadawał i akurat takim dysponowala moja mama. "Uszyłam" to moze za duzo powiedziane, ale odmierzałam, przypinalam szpilki ... potem babcia Dawida wzięła worki na maszyne. Ja je za to napełniałam i zaszywałam ręcznie końcówke materiału. Aha i każdy worek przewracałam z lewej na prawa strone. W naszych workach mamy 3 pary, ale jeszcze 4 worki sa puste i czekaja na półce na inne wypelnienia. Póki co Dawid bardzoo chetnie dotyka ( o tym za chwile) ale nie rozpoznaje jeszcze par wiec 3 pary sa i tak wystarczajace. I bardzo wyraźne, bo nasz zestaw to - groch, ryż i fasola. O tak sie prezentują:
 


 
 
 
Pudełko w sam raz, po zabawie  układamy po jednej stronie czerwone worki, po drugiej białe.
Jak się Dawid bawi? Choc nie rozpoznaje par, widzi, znaczy wyczuwa różnice w dotyku. A tak bardzo chciał dostac sie do środka, zeby wyczuc co tam jest ze poczatkowo każdy worek brał na "ząb". Oprócz tego, ze Dawid dotyka to jeszcze tych worków "słucha", bo inaczej upada worek z grochem na podłoge a inaczej z ryżem, rowniez je potrzasa, bo tez słuchac coś innego. A worki z nazwy woreczki dotykowe, jak widac nie tylko ;)
 
Nastepna rzecz: kubeczki z wypelnieniem tym razem naprawde do sluchania. Piekne dwa kolory - czerwony i niebieski dopasowywujemy w pary. I piekne drewniane pudelko do tego zadania! A na takich ładnych pudełkach tez mi zaczeło zalezec - to nasze takie pierwsze. Zestaw wyglada tak: ( na żywo wszystko wyglada o wiele ładniej, jakos nie wyszly mi dzisiejsze zdjecia)
 




 
 
 
 
Powoli szykuję sie do wprowadzenia kontynentów.
Mam już gotowe kontynenty z papieru ściernego ( sa po drugiej stronie blatu i są bardzo ciekawym doznaniem nawet dla mnie, nie wiem jak to opisac ...) i prawie gotowe kontynenty w kolorach Montessori. Do tego zrobiłam książeczke typu jedna strona- jeden kontynent, obrazek i podpis ( cos na styl moich ksiazek o zimie i Bożym Narodzeniu).
 
Na płycie najpierw narysowałam koła, potem pomalowałam farba pozostała po tabliczkach z literami i poprzyklejałam kontynenty. Najwieksza trudnosc mi osobiscie zrobiło dopasowanie wielkosci kontynentów, tak zeby nie byly za wielkie i nie za małe.

Na koniec nasz garaż, który powstał od razu dnia nastepnego, gdy tak o potrzebie posiadania garażu marudziłam tu na blogu. Na zdjeicu brakuje kilku aut, które w ciagu dnia gdzies wyjechały. Ale czesto piluje wieczorem, by wszystkie znowu zaparkowały na noc w garazu. Sam garaż wymaga wzmocnienia, na co pomysl ma juz moj mąż, bo Dawid w pierwszy dzien na garaz sobie siadał, a tak wytrzymaly to karton raczej nie jest. Mąż chce umocnic sciany garazu deskami i bedzie ok. W miare potrzeb sie go tez rozbuduje. Albo zrobi nowy, bo zrobienie czegos takiego z kartonów sprawia malo klopotu a duzo radosci :)))))

 
Garaż stoi w naszym wiekszym pokoju, w niedalekiej przyszlosci, gdy wrescie urzadze mały pokoik Dawidkowi powedruje tam. I wtedy wreszcie nastapi generalnie podział zabawek na te dwa pokoje. Ale o tym poźniej.
 
Poza tym ostatnio D. najchętniej i tak układa klocki lego , które dostał od Gwiazdora, dalej czyta ksiązeczki.
Wczoraj, gdy przegladalismy ksiazke ze zwierzetami i natrafilismy na czaple, Dawid zerwał sie z fotela i powtarzajac "czapa, czapa" zaczał czegos szukac w naszym kacie z ksiazkami. Tak sobie pomyslałam, "Co on chce znaleźć ???" a on wyciagnał ksiazke o Franklinie ... "Franlikn czyta kolegom" i otworzył na stronie gdzie pan czapla pracujacy w ksiegarni mówi, ze nie ma juz ksiazki. I pokazuje mi palcem i mówi "Czapa, czapa". OOoo wtedy dopiero ja zakumałam co on caly czas szukał... a powiem Wam, ze lubie takie momenty bardzo, gdy D. cos gdzieś z czyms kojarzy :)
 
 
*Dawid 25 miesiecy

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz